"Martusia i Gufi" (kontra Martynka i Pufek :))

Okładka książki Martusia i Gufi - tom 1

Martusia skojarzyła się z czytanymi kiedyś książkami o Martynce. Coś w tym podobieństwie jest (pewnie głównie mała dziewczynka), ale jednak Martusia opowiedziana jest według mnie łatwiej i bardziej przystępnym językiem, być może to zasługa tłumacza.
Dziewczynka przeżywa również swoje przygody, ma małego pieska (znów podobieństwo do Martynki:). Książkę czyta się łatwo, bez zbędnych dodatkowych wyjaśnień. No może tylko zastanawia fakt, dlaczego mama podejmując się opieki nad niemowlakiem-siostrzeńcem, idzie sobie do ogrodu i zleca to trudne i odpowiedzialne zadanie swojej małej Martusi?? Hmm...to było raczej nieprzemyślane...
Mimo wszystko, chętnie poznamy następne przygody Martusi.

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Martusia i Gufi; Autor: P.Zarawska ; Wydawnictwo: Debit . Oprawa twarda. 58stron.

Komentarze