Duży zestaw opowieści dla dzieci. Niekoniecznie tylko dla dziewczynek, bowiem tematami wcale nie są jedynie wróżki, lalki, księżniczki itp. Rozumiem jednak, że różowy kolor okłądki może determinować grupę odbiorców. :)
W sumie 83 historie. Różne, bo znajdziemy i klasyczne pozycje takie jak Calineczka, Jaś i Małgosia, Złotowłosa i trzy niedźwiadki i im podobne znane bajki i baśnie, ale i krótsze, można powiedzieć bardziej współczesne opowiadania (Leniwa karetka, Złodziejska taksówka).
Jedna z historii, szczególnie mnie zadziwiła. Nie znałam takiej wcześniej i z pewnym dystansem ją czytałam (dla przedszkolaka szczególnie ostrożnie, bo jest o pomyśle zabicia dzieci). Griselda, bo tą opowieść mam na myśli, zaskoczyła mnie i to niestety nie w pozytywnym znaczeniu.
Sam język opowiadań, raczej pozostawia do życzenia. Nie czyta się lekko i płynnie, jakby można sie spodziewać.
Plusem jest ilość i różnorodność za przystępną cenę.
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)
Tytuł: Magiczny świat baśni dla dziewczynek; Wydawnictwo: Feniks Oprawa twarda. 400 stron.
W sumie 83 historie. Różne, bo znajdziemy i klasyczne pozycje takie jak Calineczka, Jaś i Małgosia, Złotowłosa i trzy niedźwiadki i im podobne znane bajki i baśnie, ale i krótsze, można powiedzieć bardziej współczesne opowiadania (Leniwa karetka, Złodziejska taksówka).
Jedna z historii, szczególnie mnie zadziwiła. Nie znałam takiej wcześniej i z pewnym dystansem ją czytałam (dla przedszkolaka szczególnie ostrożnie, bo jest o pomyśle zabicia dzieci). Griselda, bo tą opowieść mam na myśli, zaskoczyła mnie i to niestety nie w pozytywnym znaczeniu.
Sam język opowiadań, raczej pozostawia do życzenia. Nie czyta się lekko i płynnie, jakby można sie spodziewać.
Plusem jest ilość i różnorodność za przystępną cenę.
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)
Tytuł: Magiczny świat baśni dla dziewczynek; Wydawnictwo: Feniks Oprawa twarda. 400 stron.
Komentarze
Prześlij komentarz