Daleko czy blisko


 
Poznajemy antonimy i perspektywę postrzegania. Bohaterowie o oczywistych imionach Spory i Malutek są w kolejnych rozdziałach poddawani różnym porównaniom.


 
Mamy zatem historię z wejściem do wody - dla jednego głębokość po kostki, dla drugiego zagrożenie życia. Wielkość ukrojonego ciasta to już inna bajka. Czy takim samym kawałkiem zadowoli się wielki Spory, co mały Malutek? Nie ma szans. Waga to też powód do ciekawych spostrzeżeń. Mały grzyb z lasu to dla mikrusa potężny ciężar, a dla Sporego coś, co może przerzucać z ręki do ręki.

 



Bohaterowie chwilami nie mogą zrozumieć siebie nawzajem i w tym pomaga im wszędobylskie Słoneczko. Tłumaczy i daje przykłady. Wyjaśnia, dlaczego dla Malutkiego droga do cioci Pelagii to wyprawa na co najmniej dwie godziny, a tymczasem Spory pokonuje tę samą odległość w dziesięć minut.
Trochę humoru i trochę wiedzy. Ciekawe spostrzeżenia i dobre porównania dla zrozumienia różnic; głęboko czy płytko, dużo czy mało, wysoko czy nisko i tym podobne zestawienia.


Książeczka wydana już dość dawno (2005rok). Pomysł bardzo dobry, treść wzbogacona ilustracjami, niestety jakieś takie "średnie". Może trzeba być artystą, by je zrozumieć? Nie wiem. Jednak nie tylko mnie nie przekonały. Nie pomogły nawet rysunki Słoneczka ze zdjęciem dziecka - pomysł rodem z telewizyjnych Teletubisiów. Zresztą oceńcie sami.



Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Daleko czy blisko. Autor:A.Onichimowska. Wydawnictwo:Literatura.oprawa twarda. 46stron.

Komentarze