"Ciocia Jadzia w Rio" (z ciocią na olimpiadzie i nie tylko)


No i cóż tu napisać; chyba tylko to, że ciocia Jadzia jest super ciocią!
Radosna, pomysłowa, zadowolona z życia i jakaś taka na luzie. Jeśli ma zmartwienie, to chwilę pomyśli, ale nie poddaje się i gna do przodu - wzór do naśladowania w dzisiejszych czasach.
Każdy chciałby mieć i taką ciocię i rodzinkę, jak bohaterka/narratorka tej opowieści (nie doszukałyśmy się jej imienia niestety).


Ciocia Jadzia jest tytułowa, ale nie gra cały czas pierwszych skrzypiec. Po Rio chodzimy z tatą, mamą, ciocią Pelagią, towarzyszy nam też nowo poznany Brazylijczyk Paiol. Wujek Zenek, niestety głównie w pracy, przy olimpiadzie, którą oczywiście również zaliczamy, jako atrakcję.
Wiemy już, co jada się w Brazylii, co się tańczy, co zwiedza i w ogóle, czego się spodziewać po wakacjach w Rio. WIecie co to Feijoada, palmito, maniok albo capoeira? Nie? To już będziecie wiedzieć, jeśli tylko przygody cioci Jadzi wpadną wam w ręce.

Przy tych wszystkich wiadomościach, znajdziemy szczególnie mile widzianą w książkach, dużą dawkę dobrego humoru, super-pomysłowe imiona, zarówno dla ludzi, jak i zwierząt, mnóstwo zabawnych dialogów i chwilami wręcz rozbrajające rysunki. No mówcie, co chcecie, ale kulfon i postura cioci Jadzi, czy kobiece kształty cioci Pelagii na każdym zrobią wrażenie :)
Zresztą, każdy tutaj ma swoje pięć minut. Wspomniana ciocia Pelagia, w Polsce niedoceniana, tutaj staje się gwiazdą parkietu, a jej figura i styl, pięknie pasują do brazylijskich okoliczności.
Polecam tę książeczkę, szczerze! Gwarantuję, że  wprawią Was w świetny humor i taki nietypowy może, ale naprawdę ciepły i rodzinny klimat.

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: "Ciocia Jadzia w Rio" .Autor: Eliza Piotrowska. Wydawnictwo: Media Rodzina.
Oprawa twarda. Format: 21,5x23,5cm. Ilość stron:56

Komentarze