"Ciocia Jadzia w Rzymie" (przygoda gwarantowana!)

Ciocia Jadzia jest nam coraz bliższa. Czytamy kolejną już część tej świetnej serii i przy zakończeniu, marzymy o kolejnym spotkaniu z przesympatyczną bohaterką.
W tej opowieści, ciocia Jadzia zabiera swoją bratanicę i jej koleżankę Wiktorię do Rzymu.

Dziewczynki piszą  pamiętnik z podróży, każda na swój własny sposób i ze swojego punktu widzenia. Już przy tym można dostrzec, jak ciekawie różnią się małe bohaterki. Nie wspominając
o pisowni, która w przypadku pamiętnika Wiktorii, niejedno wrażliwsze oko zakłuje ortograficznymi "katastrofami". Zresztą ma się wrażenie, że Wiktoria chciałaby chwilami przejąć rolę głównej bohaterki ;)
Jeśli natomiast chodzi o Ciocię Jadzię, jak zwykle ma niesamowite przygody. No bo sami powiedzcie, czy znacie kogoś, kto podczas urlopowej podróży otrzymuje medal od ambasadora
za uratowanie dzieła sztuki? Ciocia nie dąży do bycia bohaterką, ale jej postępowanie jest tak nietuzinkowe, że wciąż przytrafiają jej się zasłużone zaszczyty.

Mamy oczywiście w tle stolicę Włoch. Nie spodziewajcie się, że będzie to zwyczajna wycieczka po Rzymie, ale macie zapewnione główne atrakcje i najważniejsze rzymskie budowle na pewno zapamiętacie.

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: "Ciocia Jadzia w Rzymie". Autor: Eliza Piotrowska. Wydawnictwo: Media Rodzina.
Oprawa twarda. Format 21x23cm. Ilość stron: 64.

Komentarze