"Franklin i ukochany kocyk"


Niebieski, zniszczony, ale taki milutki, no i niezbędny przy zasypianiu. Ukochany kocyk.:)
Pewnego dnia Franklin nie może odnaleźć swojego kocyka i jest naprawdę smutny.
W poszukiwaniach pomagają mu rodzice. Przy okazji dowiadujemy się, że i tata miał w dzieciństwie swój ukochany, miękki żółty kocyk. Sytuacja o tyle niespotykana, że tata ma go do dzisiaj, leży schowany głęboko w szafce.
Teraz właśnie przydaje się Franklinowi, bo staje się zastępczą przytulanką do zasypiania, ale co swoje, to swoje. Żółwik szuka nadal.
Mija kilka dni i niespodzianka, niebieska zguba zostaje odnaleziona. Wprawdzie w nietypowej sytuacji, z której mama jest mocno niezadowolona, ale przynajmniej jest.
Opowieść jak zwykle bliska naszemu życiu. Każdy, kto ma dzieci wie o co chodzi, a i pewnie ma w pamięci swoje zabawki przytulanki, kocyki itp.  Takich rzeczy się nie zapomina . :)

 Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Franklin i ukochany kocyk. Autor:P.Bourgeois.B.Clark.Wydawnictwo:Debit.oprawa miękka. 32strony.


Komentarze