"Martynka opowiada historyjki o zwierzątkach"

 Okładka książki Martynka opowiada historyjki o zwierzątkach

Martynka znajduje się tylko na okładce, jako "reklama" dla książki. Wewnątrz śladu po Martynce nie znajdziecie. Warto jednak wieczorem poczytać do poduszki, bo opowiastki są wesołe i niebanalne. Choć zaznaczę, że wśród bohaterów przeważają króliki i drób :)
Królik, który przyjaźni się z gąską, to opowieść o wzajemnej pomocy w każdej sytuacji.
Króliczki, chcące samodzielnie poznać świat, a było jeszcze za wcześnie na takie wyprawy, to opowieść o tym, że trzeba słuchać mamy :)
Królik, mieszkający przy kurniku nagle staje się prawie ojcem dla małego kurczaczka.
I tak dalej, itp....
Historyjki opowiedziane po polsku przez zupełnie inną autorkę (w prawdziwych "Martynkach" opowiadała Wanda Chotomska), ale czyta się dobrze i bez zbędnych dodatkowych tłumaczeń.
Bogato ilustrowana książka, ciekawe opowiastki - na pewno spodoba się młodszym dzieciom.

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)


Tytuł: Martynka opowiada historyjki o zwierzątkach; Wydawnictwo Papilon. Oprawa twarda. 112stron.

Komentarze