Mój przyjaciel. Piesek.

Każdy, kiedyś chciał mieć pieska. Mały Paweł też.
Rodzice postanowili, że będzie to piesek ze schroniska. Kiedy chłopiec go ujrzał pierwszy raz, był zachwycony i przekonany, ze to właśnie ten piesek.
W schronisku mały pupil był taki śliczny, słodziutki i wyjątkowo grzeczny. Czyżby wiedział, że tak powinien się zachowywać? To zagadka. Jedno jest pewne, po tym, jak już zamieszkał ze swoją nową rodziną, piesek okazał się wyjątkowo niesfornym małym zwierzakiem.
Pochwała dla ludzi decydujących się na wzięcie psa ze schroniska. Pochwała dla cierpliwości rodziców. Ostrzeżenie dla dzieci, które myślą, że piesek to tylko przyjemna i wesoła zabawa.
Z tej książeczki dowiedzą się, że zwierzę w domu, to mnóstwo obowiązków, wiele niespodzianek i codziennych, zaskoczeń,  no i oczywiście ciągłe sprzątanie, duuużo sprzątania.
Dowiedzą się jednak również, że mimo tych wszystkich niedogodności, posiadanie psa, dostarcza radości i warto mieć takiego małego, wiernego przyjaciela.
Piękne ilustracje, z psim bohaterem w roli głównej.


Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Mój przyjaciel. Piesek. Wydawnictwo:SBM. oprawa miękka. 24 strony.

Komentarze