Ja ja lubię takie opowiadania ...;)
Różne tematy, zmieniające się otoczenie, i jeden główny bohater- narrator, kilkuletni Tomek. Osiemnaście zabawnych opowieści. Przedszkolak przedstawia nam swoich rodziców, dziadków, starszą siostrę oraz kolegów, koleżanki z przedszkola i wiele innych postaci. Nie tylko ludzi, bo jego znajomymi również może być mucha, a raczej pan much, żaba czy ośmiorniczka.
Tomek ma głowę pełną świetnych pomysłów, lecz jak sam mówi "dorośli tego nie rozumieją". Sami poczytajcie i oceńcie, czyż pomysł namalowania pięknej żyrafy z zacieku farby na ścianie jest zły? Tylko wrażliwa dusza małego artysty potrafi wykorzystać tak prozaiczny element do tak ciekawego dzieła...
Wiedzieliście, że u niektórych osób kolejne piegi pojawiają się za każdym razem.gdy dowie się czegoś nowego? A to, że kamienie być może pochodzą z księżyca? Tomek planuje zostać wynalazcą. Ma już pewien pomysł na poduszki-usypianki, które nie tylko opowiedzą bajkę, ale i pogłaszczą po głowie przed zaśnięciem.
Bywa, że przedszkolaki zaskakują dorosłych i to bardzo. Jak porozumieć się z Włochem, który nie mówi po polsku? Dorośli nie potrafią, a Tomek świetnie bawi się na plaży z małym Fabio i wcale nie ma problemów z komunikacją. Nie tylko wspólnie budują zamek z piasku, ale i opowiadają sobie różne wydarzenia ze swojego życia. Znajdziemy też opowiadanie z mądrym morałem. Dziadek wymyślił pewien bardzo skuteczny sposób, by wnuczek nie popełniał błędów i właściwie traktował zwierzątka.
Mnóstwo wydarzeń, wiele pomysłów. W życiu kilkulatka tyle się dzieje. Poczytajcie, bo niejedna sytuacja przypomni wam te z waszej codzienności, kiedy sami mieliście pięć, czy sześć lat. A już na pewno nieraz odkryjecie zbieżności z problemami, pytaniami czy pomysłami swoich kilkuletnich dzieci.
Zapewniam, że wiele z tajemniczych i niezrozumiałych dotąd historii może się wyjaśnić. Bądźmy tymi dorosłymi, którzy rozumieją chociaż trochę świat swoich dzieci, a nie tymi, o których nasz mały przedszkolak wciąż wspomina na zakończenie swoich historii.
Szkoda, że ilustracje są dużo mniej wyraziste niż opowieści do których zostały stworzone, ale to moje zdanie - a ja jestem dorosłym czytelnikiem. Mojemu kilkulatkowi natomiast, najbardziej doskwierała zbyt mała ilość rysunków.
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej! :)
Tytuł: Piegowate opowiadania; Autor: Renata Piątkowska; Wydawnictwo BIS. Oprawa twarda. 100 stron.
Komentarze
Prześlij komentarz