ZwierzoChłopiec. Dzikie życie Malcolma.





Czy wszystkie dzieci lubią zwierzęta? Wydawałoby się, że tak, ale Malcolm wyłamuje się z tej reguły. Nie lubi, nie chce się z nimi bawić, opiekować nimi, a nawet oglądać ich w zoo. Po prostu zwierzęta mogą dla niego nie istnieć! Wszystko, tylko nie stworzenia, z dziobami, sierścią, piórami, łapami, kopytami itp...
Na przekór jego niechęci do zwierząt, Malcolm dostaje na swoje urodziny szynszylę! Jest tak rozczarowany, jak tylko można najbardziej. Przecież tyle razy powtarzał rodzicom, jaki prezent ucieszyłby go... i który komputer chciałby mieć. A tu coś takiego! Na domiar złego wycieczka szkolna, na którą tak się cieszył, okazała się trzydniowym pobytem na farmie zwierząt. 
Czy może być coś gorszego? Czy wszyscy oszaleli na punkcie tych czworo i dwunożnych dziwacznych stworzeń? Przecież one do niczego się nadają, tylko jedzą, śpią i jeszcze trzeba po nich sprzątać. A dodatkowo są zwyczajnie nieprzyjemne, Malcolm wie to z całą pewnością, bo przekonał się o tym dawno temu w zoo. Miał wtedy sześć lat i jeszcze bardzo lubił tam chodzić i przyglądać się zwierzętom. Stał wtedy przy klatce z szympansami, a one...zachowały się paskudnie i od tej pory Malcolm nie cierpi zwierząt i omija je z daleka. Jego rodzice, siostra, młodszy brat i dziadek podśmiechują się z niego, ale nie wspominają głośno tej sytuacji. Kochają go, ale jednak nie potrafią zrozumieć tak wielkiej niechęci do zwierząt.
Co teraz? Co z wycieczką? Pojedzie, ale po co? Co będzie tam robił?
 Farma Orwella - nazwa mówi sama za siebie. Tam będzie coś, co może zaskoczyć i zadziwić. I było. Kozioł K-Pax (tutaj też imię nieprzypadkowe) był jednym z pierwszych zwierząt, jakie stanęło na drodze Malcolma. Odtąd jego życie zmieniło się całkowicie. Zmieniało się codziennie, a to, czego doświadczył nie da się porównać z niczym innym. 

Przygody chłopca, zmieniającego się w żółwia, mówiącego po kociemu i w świńskim języku, poznającego konie, owce i nielubiane dotąd szympansy. A wszystko to w kolejnych zwierzęcych postaciach. Tutaj nikt się nie nudzi. Poznawanie życia zwierząt, ich osobowości, charakterów, mocnych i słabych stron. W końcu i przyjaźń z nimi. Fascynujący, bliski nam świat, ale przedstawiony z zupełnie innej strony.
   K-Pax to bardzo tajemniczy kozioł


Błyskotliwe (choć chwilami przydługawe) dialogi, humor, który rozbawi każdego (naszym ulubieńcem stał się pies Trocki i jego oryginalne wypowiedzi), świetnie dobrane imiona zwierząt - owce Dolly i szynszyla są tego najlepszym przykładem. Niesamowite przygody i punkt widzenia, który chociaż na chwilę, każdy z nas powinien przyjąć. Nie musimy zamieniać się w zwierzęta, Malcolm zrobił to za nas i wyjątkowo ciekawie nam o tym opowiedział. A zilustrowane w tak zabawny sposób opowieści po prostu chce się czytać. Polecamy!


Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)
                                                                                                          
Tytuł: ZwierzoChłopiec. Dzikie życie Malcolma. Autor: David Baddiel ;Wydawnictwo Lemoniada.pl. Oprawa miękka. 367 stron.

Komentarze

  1. Chętnie kupiłabym tę książkę mojemu dziecku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super książka przybliżająca dzieciom świat zwierząt. Podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też pełen zachwyt. A teksty i sposób mówienia psa Trockiego weszły do obiegu. :)

      Usuń

Prześlij komentarz