Czy wszystkie dzieci lubią zwierzęta? Wydawałoby się, że tak, ale Malcolm wyłamuje się z tej reguły. Nie lubi, nie chce się z nimi bawić, opiekować nimi, a nawet oglądać ich w zoo. Po prostu zwierzęta mogą dla niego nie istnieć! Wszystko, tylko nie stworzenia, z dziobami, sierścią, piórami, łapami, kopytami itp...
Czy może być coś gorszego? Czy wszyscy oszaleli na punkcie tych czworo i dwunożnych dziwacznych stworzeń? Przecież one do niczego się nadają, tylko jedzą, śpią i jeszcze trzeba po nich sprzątać. A dodatkowo są zwyczajnie nieprzyjemne, Malcolm wie to z całą pewnością, bo przekonał się o tym dawno temu w zoo. Miał wtedy sześć lat i jeszcze bardzo lubił tam chodzić i przyglądać się zwierzętom. Stał wtedy przy klatce z szympansami, a one...zachowały się paskudnie i od tej pory Malcolm nie cierpi zwierząt i omija je z daleka. Jego rodzice, siostra, młodszy brat i dziadek podśmiechują się z niego, ale nie wspominają głośno tej sytuacji. Kochają go, ale jednak nie potrafią zrozumieć tak wielkiej niechęci do zwierząt.
Co teraz? Co z wycieczką? Pojedzie, ale po co? Co będzie tam robił?
Farma Orwella - nazwa mówi sama za siebie. Tam będzie coś, co może zaskoczyć i zadziwić. I było. Kozioł K-Pax (tutaj też imię nieprzypadkowe) był jednym z pierwszych zwierząt, jakie stanęło na drodze Malcolma. Odtąd jego życie zmieniło się całkowicie. Zmieniało się codziennie, a to, czego doświadczył nie da się porównać z niczym innym.
Przygody chłopca, zmieniającego się w żółwia, mówiącego po kociemu i w świńskim języku, poznającego konie, owce i nielubiane dotąd szympansy. A wszystko to w kolejnych zwierzęcych postaciach. Tutaj nikt się nie nudzi. Poznawanie życia zwierząt, ich osobowości, charakterów, mocnych i słabych stron. W końcu i przyjaźń z nimi. Fascynujący, bliski nam świat, ale przedstawiony z zupełnie innej strony.
K-Pax to bardzo tajemniczy kozioł
Błyskotliwe (choć chwilami przydługawe) dialogi, humor, który rozbawi każdego (naszym ulubieńcem stał się pies Trocki i jego oryginalne wypowiedzi), świetnie dobrane imiona zwierząt - owce Dolly i szynszyla są tego najlepszym przykładem. Niesamowite przygody i punkt widzenia, który chociaż na chwilę, każdy z nas powinien przyjąć. Nie musimy zamieniać się w zwierzęta, Malcolm zrobił to za nas i wyjątkowo ciekawie nam o tym opowiedział. A zilustrowane w tak zabawny sposób opowieści po prostu chce się czytać. Polecamy!
Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)
Tytuł: ZwierzoChłopiec. Dzikie życie Malcolma. Autor: David Baddiel ;Wydawnictwo Lemoniada.pl. Oprawa miękka. 367 stron.
Chętnie kupiłabym tę książkę mojemu dziecku. ;)
OdpowiedzUsuńJest duża szansa, że się spodoba :)
UsuńSuper książka przybliżająca dzieciom świat zwierząt. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńU nas też pełen zachwyt. A teksty i sposób mówienia psa Trockiego weszły do obiegu. :)
Usuń