Zwierzęta z kart Ewangelii



Podtytuł książki "Opowieści o niezwykłych spotkaniach" może coś niecoś zdradzić z treści książki, ale tego, w jaki sposób prowadzona jest narracja tych opowiadań nie spodziewałam się wcale. Zaskoczenie i duże i miłe. Oto mamy dzieje życia Jezusa. Znane, często przytaczane fakty, a tutaj spojrzenie z tak zaskakującej strony - oczami zwierząt, będących wówczas gdzieś w pobliżu. Nowe, świeże i niezwykłe ujęcie. Idealne dla dzieci, prostolinijne relacje i łatwe do zrozumienia słowa.
Przybliżenie dzieciom Ewangelii zawsze łączy się z nie lada wysiłkiem i wykorzystaniem wyobraźni. Mały odbiorca jest wymagający i dociekliwy, a jednocześnie nieprzygotowany na pewne językowe czy sytuacyjne trudności. Pojmuje świat w prosty i nieskomplikowany sposób, a tego nie można powiedzieć o języku, jakim napisane jest Pismo Święte. Kiedy jednak trafimy na takie wydanie, jak to, wtedy nasza rola tłumacza trudnych słów i niejasnych do końca faktów, praktycznie się kończy. 

Oto przed nami dwanaście opowiadań, z niezwykłymi bohaterami - narratorami w głównej roli. Głównej, ale i nie najważniejszej. Opowiadają nam bowiem o Bogu, o Jezusie, który żył wśród nich. 
Mała rybka, przeżywa czas wielkiego sztormu na Jeziorze Galiliejskim, a w pobliżu zauważa łódź. W pewnym momencie słyszy mocny głos, nakazujący uciszyć się burzy, a ta natychmiast się uspokaja. Do kogo należał ten tajemniczy głos? Teraz już dzieci z pewnością zapamiętają. 


   Kogut wszystko widział, zanim zapiał nad ranem....

A  o czym może nam opowiedzieć kogut? Ano o pewnym apostole, który przestraszył się żołnierzy. Wyparł się Jezusa, a kogut to widział i słyszał. Wszystkiego dowiecie się z jego relacji. 
Kiedy warto zapamiętać jakieś powiedzenie lub cytat, często uczymy się go na pamięć z trudem. Jakże łatwiej pojąć treść i przesłanie takich słów, gdy opowiada swoją historię na przykład wielbłąd. Zbyt objuczony ładunkiem nie mógł przejść przez Ucho Igielne - bramę prowadzącą do miasta. A wszystko, co wystarczyło zrobić, to odrzucić zbędny bagaż. I prawdopodobnie odtąd każde dziecko zapamięta,że ludziom łatwiej wejść do nieba, gdy nie przywiązują się do niepotrzebnych rzeczy.

Ważne i mądre historie w pięknych opowieściach naszych nietypowych bohaterów prowadzą nas przez życie Jezusa. A my, mimowolnie przenosimy się myślami to tamtego klimatu, okoliczności i sytuacji, bo kiedy mówi do nas, ktoś, kto tam był, to historia staje się nam o wiele bliższa i realna. Jakże nie uwierzyć osiołkowi, który niósł na sobie Jezusa wjeżdżającego w Niedzielę Palmową? Albo gołębicy, która spała przy grobie Pana i obudziwszy się ujrzała pustą grotę, a chwilę później żywego Chrystusa? 
Kto lepiej niż zwierzęta opowie nam o narodzinach małego Dzieciątka w stajence? 


Wyjątkowe relacje i niecodzienna perspektywa opisanych zdarzeń, pozwalają ponieść nas wyobraźni i sprawić, że dzieje życia Jezusa zapamiętuje się skutecznie i z wielką łatwością.A przecież dokładnie o to nam chodzi, kiedy przedstawiamy dzieciom tę wielką i ważną dla nas historię życia Boga- Człowieka.


 Trudno nie uwierzyć małemu wróbelkowi, gdy z przekonaniem mówi: "Zatroszczył się o mnie i troszczy o każde stworzenie..."

Klimatyczne ilustracje, z których jedną z najciekawszych stanowi widok z wysokości gniazda małego wróbelka, podkreślają specyficzny sposób przedstawienia faktów.
Dla dzieci są to opowieści skomponowane idealnie. W taki sposób, by zachęcić, zaciekawić, a jednocześnie przedstawić i przybliżyć zarówno fakty, jak i wynikające z nich przesłanie. Polecam!

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)
                                                                                                          
Tytuł: Zwierzęta z kart Ewangelii. Opowieści o niezwykłych spotkaniach Autor:B.Delelis, E.Puybaret ;Wydawnictwo PROMIC. Oprawa twarda. 32 strony. Duży format.


Komentarze