"Bunia" i "Tuptuś" czyli dwie opowieści ze schroniska Cichy Kąt


Gdzieś niedaleko stąd, choć w nieokreślonym precyzyjnie miejscu, istnieje schronisko dla zwierząt "Cichy Kąt", prowadzone przez Martę Marecką, lekarza weterynarii z prawdziwym powołaniem. W codziennej pracy pomagają jej mąż Marek i dzieci Ewa i Karol. Dewizą tej prywatnej działalności jest hasło: "Potrafimy znaleźć idealne zwierzę dla idealnego opiekuna!" i kiedy poznajemy kolejne historie zwierząt, wiemy, że to prawda. W serii"Na pomoc zwierzakom" ukazało się kilkanaście różnych opowieści, ale dzisiaj o dwóch z nich...

BUNIA - to mały, biały, słodki króliczek, który został przyniesiony do schroniska przez 6-letnią dziewczynkę i jej tatę. Oni sami znaleźli zwierzątko przy swoim domu, ale niestety nie może u nich zostać, bo właśnie wyprowadzają się do Nowej Zelandii. Ewa, Marecka to dziewczynka bardzo rezolutna i zakochana w zwierzętach. Dzięki mamie może się nimi opiekować w schronisku i choć sama marzyłaby o przygarnięciu ich wszystkich, to jednak rozsądek nakazuje jej nie przywiązywać się do podopiecznych. Jest to trudniejsze w przypadku takich słodziaków, jak Bunia, ale dziewczynka wie, jak postąpić. Próbuje odnaleźć pierwszych właścicieli króliczka, a nie jest to łatwa sprawa.

TUPTUŚ  jest uroczym młodym jeżykiem znalezionym na terenie pewnego gospodarstwa. Ewa Marecka znów wkracza do akcji i z największym poświęceniem próbuje przekonać swoich rodziców, brata i najbliższą przyjaciółkę, że warto poszukać rodziny małego jeża. To wielkie wyzwanie, wymagające od niej nawet nocowania w ciemnej stodole, pełnej różnych odgłosów i oczywiście nocnych mieszkańców. Ewa nie poddaje się, a rodzina wspiera ja w tym przedsięwzięciu.

Obie historie to mądre i ciekawe opowieści o wspólnocie, jaką tworzymy wraz ze zwierzętami. Przy okazji poznawania rodziny państwa Mareckich dowiadujemy się wielu, pożytecznych informacji o życiu i zwyczajach zwierząt, a także i tego, jak we właściwy sposób z nimi postępować. W schronisku na co dzień mieszkają przecież i duże i małe czworonożne stworzenia..a wśród nich psy, koty, chomiki, świnki morskie, fretki, króliki, a także osiołek czy konie. Charakterystyczne, początkowe strony książki dokładnie przedstawiają nam aktualny stan "osobowy" w Cichym Kącie.

Wspaniałe przykłady zachowania wobec zwierząt, pielęgnacji i opieki nad nimi, to jeden z wielu atutów tych mądrych opowieści. Mimowolnie wyzwalające się w czytelnikach wyczulenie na problemy zwierząt i przyjazne uczucia wobec nich, towarzyszą nam wraz z poznawaniem kolejnych bohaterów. Książki z tej serii warto podsuwać dzieciakom, a jeśli interesują się zwierzętami, to z pewnością same prędzej czy później po nie sięgną...co jak widać u nas się sprawdziło, bo książki przybyły ze szkolnej biblioteki :)

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:
Tytuł: Bunia, Tuptuś Autor: Tina Nolan
Wydawnictwo Zielona Sowa oprawa: miękka. 120 strony.

Komentarze

  1. Rewelacyjne książki. Po upływie tego wirusu, muszę je wypożyczyć i przeczytać z dziećmi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo wspaniale pokazują dzieciom, jak należy postępować ze zwierzętami.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. To prawda. Dla miłośników zwierząt małych i dużych to prawdziwa uczta czytelnicza!

      Usuń

Prześlij komentarz