Król który zakazał ciemności

Był sobie raz pewien król...Tak, ale ten był też niezłym psychologiem. Miał swoje lęki, które próbował leczyć w dość specyficzny sposób, narzucając poddanym nowy pomysł na życie. Niemniej zrobił to z przebiegłością, godną...króla! Forma manipulacji, z jakiej skorzystał jest wprawdzie powszechna i nazywana zgoła zupełnie niewinnie, a nawet można by rzec górnolotnie i w obcym języku. Król wykorzystał ją do własnych celów. Nakazał strażom wmówić społeczeństwu, iż ciemność jest zła i niebezpieczna, aż owe społeczeństwo samo poprosiło o interwencję w tej sprawie. Zatem król wypełniając wolę ludu zrobił z ciemności - jasność. Mógł teraz żyć bez swoich lęków i w świetle (nomen omen) prawa.

Czy można jednak bezkarnie aż tak ingerować w życie innych ludzi? Zmieniać ich codzienność i wmawiać, że właśnie to jest "normalne"? Sytuacja miała wyjaśnić się już wkrótce. Król, który bał się ciemności musiał zmierzyć się z nowymi okolicznościami, bo lud jednak przemówił własnym głosem. Co teraz? 

Mamy bajkę mądrą i z morałem, zatem idealną dla dzieci i dorosłych. Taka oto historyjka wyszła i można ją sobie interpretować, bawiąc się tematem. Ciemność jest pretekstem, jaki możemy przełożyć na wiele innych sytuacji. Król i jego Inspektor Światła, jakże te postacie można by przymierzać w wielu innych sceneriach...Ludzie, którzy nie myślą samodzielnie, ale czasem jednak "przecierają oczy" i w zdumieniu zauważają, w jakim świecie żyją...Dla dzieci jest to jednak ciekawa i miejscami zabawna opowieść, jaką przygotował autor. Polecam bajkę o królu, która kończy się tak, jak inne klasyczne dobre historie...żyli długo i szczęśliwie. 

Duży format i oryginalne ilustracje autora zachęcają do lektury.

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Król który zakazał ciemności

Tekst i ilustracje: Emily Haworth-Booth

Wydawnictwo: BoNoBo

Ilość stron: 32

Oprawa:miękka

Książkę kupisz w księgarni wydawnictwa 

Komentarze