Liliana Pedziwiatr. Tygrysy nie całują lwów


Legrysy...wiedzieliście, że istnieją takie zwierzęta? My właśnie się dowiedzieliśmy z tej niezwykłej książeczki, ale to wcale nie są jej główni bohaterowie. W postaci ludzkiej są nimi znana już nam Liliana Pędziwiatr, która niedawno rozpoczęła pracę w zoo i już zdążyła pomóc pewnej słonicy o imieniu Marta. Tym razem jej podopiecznymi, wymagającymi dużego zrozumienia, wręcz empatii, są lew Szankar i tygrysica Samira. Oto przed nami trudne uczucie, jakim zapałały do siebie zwierzęta. Miłość niemożliwa, bo jak twierdzi tytuł tygrysy nie całują lwów? Lew i tygrys (kojarzycie już legrysa ;) ) Lilianie pomaga jej najlepszy przyjaciel Jonasz, a wraz z nimi pojawiają się oczywiście piesek Bonsai i kotka Hrabina von Szmit. Ech...ta ostatnia powiększa grono swoich przyjaciół/adoratorów i spaceruje często po ogrodzie zoologicznym z pewnym persem, którego nazywa sir Smoky, no cóż, arystokracja ma swoje prawa...Bonsai nie rozumie tej przyjaźni, ale musi się pogodzić z faktami.

Wracając do głównego wątku Samiry i Szankara, Liliane udaje się doprowadzić do pewnych kompromisów, a Jonasz ma swój plan, który w jego wykonaniu ma duże szanse powodzenia. Oprócz znanych nam bohaterów, mamy także panią dyrektor zoo - zwaną Pułkownikiem Oset - z racji wyjątkowego charakteru i wysokich wymagań wobec pracowników. Jest też Tadek, sympatyczny chłopak pracujący jako stażysta w zoo i służący pomocą Lilianie, nawet w najbardziej nietypowych sytuacjach, z jakimi przyjdzie mu się zmierzyć podczas pracy.

I wszystko byłoby pięknie, zwierzęta miałyby doskonałą opiekę, pomoc i spokój, gdyby nie obecność szesnastoletniej pracownicy ogrodu zoologicznego, która w głębi duszy wcale nie lubi zwierząt. Ma na imię Trina, a na dodatek okazuje się siostrą wyjątkowo niemiłej Trixi - koleżanki szkolnej Liliany, z którą już były problemy w poprzedniej opowieści. Siostrzany duet okazuje się naprawdę nieprzyjemny i szkodliwy, można nawet powiedzieć, że prawie "śmiertelny". Uwierzcie mi, że to, co wymyśliły te dwie dziewczyny, nie każdemu pomieści się w głowie. Głupota ma swoje prawa, ale te dwie przekroczyły wszystkie jej granice, o czym możecie się przekonać czytając rozdział, pełen naprawdę emocjonujących i niesamowitych chwil w wiwarium, z kobrą w roli głównej. 

Cała historia to szereg pouczających, ale i często zabawnych przygód. Sympatyczni (w większości) bohaterowie prowadzą nas przez alejki ogrodu zoologicznego, do klatek, terrariów, basenów oraz wybiegów zwierząt, z którymi Liliana potrafi znaleźć wspólny język i pomóc w potrzebie. 
Poznamy również pewnego tajemniczego ogrodnika - pana Ponga i jego syna Bao, którzy wierzą w wielką moc tygrysich butów. Co sprawia, że pan Pong unika ludzkich spojrzeń i omija szerokim łukiem pewne miejsce w zoo? Dlaczego każe synowi nosić tygrysie buty?
Przeczytajcie i poznajcie ich wszystkich. Świetnie napisana książka wciągnie każdego, a miłośników zwierząt ucieszy podwójnie ze względu na miejsce akcji i niezwykłych czworonożnych bohaterów!

Niekoniecznie/ Warto dać szansę / Polecam/ Polecam jak najbardziej:)

Tytuł: Liliana Pędziwiatr. Tygrysy nie całują lwów. Autor: Tanya Stewner
Wydawnictwo: Jedność oprawa twarda. 206 stron. Wiek: 8+

Komentarze